fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Pytania posłów do MEN na początek nowego roku szkolnego

W związku z koniecznością organizacji roku szkolnego w warunkach pandemii oraz wytycznych MEN, GIS i MZ, czworo posłów Lewicy, w tym trzech z województwa kujawsko-pomorskiego złożyło interpelację do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego w sprawie funkcjonowania szkół na terenie województwa w nowym roku szkolnym. Posłowie Krzysztof Gawkowski, Robert Kwiatkowski i Jan Szopiński w interpelacji nr 10109, zarejestrowanej 21 sierpnia br. – proszą o odpowiedzi na następujące pytania:

  1. Czy nauczyciele powyższych szkół otrzymają służbowy sprzęt komputerowy wraz z oprogramowaniem do wykorzystania w domu, w sytuacji, w której lekcje będą musiały być prowadzone zdalnie dla części bądź wszystkich uczniów? Największym problemem we wszystkich placówkach oświatowych jest brak sprzętu służbowego dla nauczycieli do prowadzenia nauki zdalnej. Nauczyciele w trakcie wiosennej nauki zdalnej musieli pracować na własnych komputerach, które, biorąc pod uwagę niskie zarobki w edukacji, nie zawsze spełniały wymagania.
  2. Ile konkretnie MEN przeznaczy dodatkowych środków na ten cel dla województwa drogą dotacji celowej czy zwiększonej subwencji oświatowej?
  3. Ilu nauczycieli powyższego województwa zostało już przeszkolonych i ilu będzie jeszcze dodatkowo przeszkolonych w zakresie zdalnego prowadzenia zajęć ze swojego przedmiotu?
  4. Ile dodatkowych środków trafi do tego konkretnego województwa na takie szkolenia z budżetu centralnego?
  5. Czy szkoły otrzymały bądź otrzymają przed rozpoczęciem roku szkolnego dodatkowe środki z MEN na zorganizowanie i wykupienie narzędzi służących komunikacji i pracy grupowej zdalnej – wideokonferencje, rozmowy grupowe i tym podobne? W wytycznych jest zalecenie, by dyrektorzy szkół wybrali jedną platformę edukacyjną dla całej szkoły i wszystkich zajęć. Jakie środki na wykupienie dostępu i przeszkolenie nauczycieli w jej zakresie są przewidziane z budżetu centralnego, w tym, ile dla wymienionego powyżej województwa?
  6. Czy w czasie wiosennego przejścia na zdalny tryb nauczania „zgubiono” jakichkolwiek uczniów szkół tegoż województwa?
  7. Czy kuratorium oświaty przekazało dane na ten temat ministerstwu i czy oszacowano, jakie środki są potrzebne, by tej sytuacji uniknąć w przyszłości?
  8. Czy MEN stworzy dodatkowy fundusz na rzecz zakupu laptopów bądź tabletów dla każdego ucznia w Polsce, w tym dla uczniów i uczennic powyższego województwa, tak by miał on/miała ona możność nauki zdalnej z domu z własnego sprzętu komputerowego? Klub Lewicy składał stosowny wniosek wiosną, w skali Polski potrzebnych byłoby na ten cel 2,3 mld złotych. Jest możliwość pozyskania takich kwot choćby w kolejnych tarczach antykryzysowych, jeśli MEN o to wystąpi. Jaką kwotę na zakup tabletów dla uczniów otrzyma to konkretne województwo i do kiedy?
  9. Czy szkoły otrzymają dodatkowe środki z MEN na opłacenie dodatkowej pracy nauczycieli, ponad pensum, w sytuacji, gdy część uczniów będzie musiała pracować zdalnie i zajęcia będą musiały być przeprowadzane dodatkowo z tą grupą czy tymi pojedynczymi uczniami zdalnie, poza pracą w klasie z resztą grupy lekcyjnej, bądź z tytułu innych dodatkowych obciążeń wynikających z pandemii?
  10. Czy MEN uruchomi dodatkowe środki dla dyrektorów szkół powyższego województwa? Dyrektorzy szkół zostali przez MEN obarczeni jednoosobową odpowiedzialnością za właściwe zorganizowanie roku szkolnego w warunkach pandemii, co wiąże się ze znacznym zwiększeniem ich obowiązków.
  11. Czy i jakie środki z MEN otrzymają szkoły w województwie na zakup dodatkowych środków czystości oraz bezdotykowych termometrów, wymaganych powyższymi wytycznymi MEN, GIS oraz MZ?

Pytania te adresowane są wprost do MEN oraz do budżetu centralnego. Dotyczą jakości procesu nauczania, za którego właściwą realizację odpowiada MEN i kuratorium oświaty.

Ponadto dodatkowe środki konieczne na powyższe cele nie znajdą się w budżecie samorządu lokalnego, gdyż samorząd takowych nie posiada. Jeszcze przed pandemią do kasy samorządu prowadzącego trafiło jedynie 53% subwencji oświatowej, należnej z budżetu centralnego na bieżące utrzymanie szkół i placówek. Samorząd otrzymał także w tym roku jedynie połowę środków potrzebnych na wypłatę podwyżek dla nauczycieli, przyznanych przez MEN.

Dla przykładu kwota, jaką miasto Poznań dokłada do nieotrzymanej, a należnej subwencji z budżetu centralnego to 575 milionów złotych. Podobnie jest w innych stolicach województw i w mniejszych miastach. Odbywa się to kosztem cięć innych wydatków równie istotnych dla mieszkańców, jak pomoc społeczna, placówki zdrowia, mieszkalnictwo, transport publiczny, kultura, utrzymanie infrastruktury drogowej.

Dodatkowo pandemia spowodowała, że do kasy samorządu trafiło o 40% mniej dochodów z tytułu podatków i opłat. Rząd zatem obecnie nie może przerzucać odpowiedzialności i kosztów przygotowania szkół na samorząd. Projekt ustawy o dofinansowaniu samorządów, który złożył klub Lewicy w tej sprawie, cały czas czeka na rozpatrzenie - przypominam. Odpowiedzialność finansowa za sfinansowanie dodatkowych kosztów wynikających z pandemii i koniecznego przygotowania do pracy zdalnej placówek oświatowych spoczywa na MEN i budżecie centralnym.

Środki, jakie do tej pory MEN przeznaczyło na sfinansowanie nauki zdalnej w szkołach, pokrywają mniej niż 1% zapotrzebowania na nie. Dla przykładu gmina Swarzędz w województwie wielkopolskim, w powiecie poznańskim otrzymała z programu „Wsparcie dla samorządów w zakupie sprzętu do zdalnej edukacji” maksymalne możliwe kwoty z tych przekazanych z budżetu centralnego – czyli w ramach „Zdalnej szkoły” 100 tysięcy, w ramach „Zdalnej szkoły+” 105 tysięcy. W gminie jest 25 szkół. Wypadło po 2 laptopy na szkołę! Tak samo jest w pozostałych gminach i powiatach.

Posłowie kierują pytania do ministra w związku z ogłoszonymi wytycznymi dla szkół i placówek, które dotyczą wszystkich szkół w Polsce, a które nurtują zarówno rodziców, uczniów, jak i nauczycieli:

  1. Zgodnie z ogłoszonymi wytycznymi uczniowie nie muszą zasłaniać ust i nosa, są według MEN „zamkniętym zbiorowiskiem”, a placówki spełniają odpowiednie warunki sanitarne. MEN wręcz nie zamierza zalecać noszenia maseczek i przyłbic. Na jakiej podstawie tak Pan Minister sądzi? Większość szkół w Polsce jest przepełniona, zajęcia jeszcze przed pandemią odbywały się na zmiany, społeczność często 1500 uczniów i 150 nauczycieli trudno nazwać „społecznością zamkniętą”, skoro uczniowie ci i nauczyciele nie pozostają zamknięci w niej 24 godziny na dobę, a codziennie przybywają do niej z różnych środowisk i miejscowości. Oczywiście życzymy sobie, by pandemia zniknęła tak szybko, jak się pojawiła, ale zaskakujące jest założenie, że maseczki i przyłbice w tak dużej, zamkniętej w pomieszczeniach przez wiele godzin zbiorowości nie są potrzebne, bo nic uczniom i nauczycielom nie grozi. To niestety pobożne życzenia. Epidemiolodzy są przecież przeciwnego zdania. Na jakiej podstawie zatem Pan Minister sądzi, że maseczki i przyłbice są zbędne?
  2. Będzie problem z zachowaniem bezpiecznych odstępów między uczniami i wprowadzeniem zmianowości ze względu na przepełnienie placówek. Czy MEN bierze to pod uwagę? Odpowiadając na podobne pytanie, powiedział Pan, iż „to samorządy odpowiadają za prowadzenie szkół, ich wyposażenie, a więc także za ewentualne przepełnienie. O tym, że są samorządy, które zbyt mało wydają na oświatę, mówiliśmy wielokrotnie. Zbyt późno budowane są budynki przedszkolne i szkolne na nowo powstałych osiedlach. To nie jest wina ministerstwa ani państwa, że część samorządowców nie myśli perspektywicznie i nie stwarza odpowiednich warunków do pracy i nauki dzieciom. Jeśli samorząd tego nie robił przez tyle lat, to my nie jesteśmy w stanie zmienić tej sytuacji w ciągu jednego tygodnia czy miesiąca. Stworzyliśmy takie ramy prawne, które przy obecnym stanie epidemicznym powinny zapewnić bezpieczeństwo w placówkach oświatowych” (Dziennik Gazeta Prawna). Nie dodał Pan, iż to decyzja o likwidacji gimnazjów znacząco wpłynęła na owo obecne przepełnienie. Przepełnienie szkół jest faktem i trzeba się w związku z tym liczyć z potencjalnymi zarażeniami spowodowanych brakiem możliwości rozsadzania uczniów, przychodzenia przez nich na kolejne zmiany (gdy już te zmiany są wprowadzane z tytułu przepełnienia) i w konsekwencji z koniecznością pilnego przenoszenia uczniów na nauczanie zdalne, czyli uruchamiania wersji B lub C wytycznych. Tym bardziej zasadne są pytania postawione na wstępie, o przygotowanie nauczania zdalnego.
  3. Czy przygotowano nową wersję podręczników szkolnych do każdego przedmiotu, nadających się do pracy samodzielnej ucznia z podręcznikiem? Czy podręczniki te będą dostępne online?
  4. Dyrektor, zgodnie z wytycznymi GIS, ma dopilnować, aby pracownicy obsługi zadbali o czystość sal, ciągów komunikacyjnych, dezynfekcję poręczy, klamek czy miejsc, gdzie dzieci spożywają posiłki. Czy są zatem przewidziane zwiększone środki dla pracowników obsługi szkół, którzy teraz otrzymają dodatkowe, całodzienne obowiązki, a nie tylko sprzątanie szkół po lekcjach?
  5. Czy zlecono telewizji publicznej przygotowanie bardzo dobrych lekcji telewizyjnych z poszczególnych przedmiotów, które w założeniu mogłyby być kapitalnym narzędziem i pomocą dydaktyczną, znacząco uatrakcyjniającą proces nauczania?
  6. Czy nauczyciele, którzy będą musieli pozostawać na kwarantannie, będą otrzymywać 100% wynagrodzenia? Mogliby, będąc na kwarantannie, prowadzić lekcje zdalnie. Czy jest to uzgodnione z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej?
  7. Dlaczego rodzice i osoby trzecie mają obowiązkowo zakrywać usta i nos, gdy przychodzą do szkoły lub placówki, skoro dzieci i nauczyciele nie muszą?
  8. Jak zapewnić częste mycie rąk w warunkach przepełnionych szkół, dodatkowo przepełnionych podwójnym rocznikiem wynikającym z likwidacji gimnazjów, skoro już przed pandemią na każdej przerwie są kolejki do łazienek? Oczywiście dyrektorzy będą szukali rozwiązań, ale obarczanie ich całą odpowiedzialnością za rygor sanitarny w tych warunkach jest niesprawiedliwe.
  9. Zgodnie z wytycznymi enigmatycznie zalecono dyrektorom, by dokonywali selekcji dzieci na te, które będą i na te, które nie będą mogły korzystać ze świetlic. Według jakich kryteriów dyrektor ma dokonywać takiej selekcji i jaka jest tego podstawa prawna?
  10. Pozytywna opinia państwowego powiatowego inspektora sanitarnego będzie kluczowa dla dyrektora szkoły lub placówki i organu prowadzącego w przejściu na system kształcenia „mieszany” lub „zdalny (tzw. warianty B i C pracy szkoły i placówki) – tak mówią wytyczne. Czy MEN bierze pod uwagę fakt, że na opinię inspektora sanitarnego czeka się trzy dni? Co ma dyrektor szkoły zrobić w czasie tych trzech dni?
  11. W przypadku wystąpienia zagrożenia epidemiologicznego dyrektor szkoły, po uzyskaniu pozytywnej opinii państwowego powiatowego inspektora sanitarnego i za zgodą organu prowadzącego, będzie mógł częściowo lub w całości zawiesić stacjonarną pracę szkół i placówek - mówią kolejne wytyczne. Inspektor sanitarny nie podlega organowi prowadzącemu. Jak rozwiązać problem koordynacji pracy tych dwóch organów? Co ma robić dyrektor szkoły czy placówki zagrożonej epidemią w czasie tych kilku dni, gdy będzie oczekiwał/oczekiwała na zgodę organu prowadzącego i opinię inspekcji sanitarnej? Co w tym czasie mają robić uczniowie i rodzice? Czekać w domu czy chodzić do szkoły?
  12. Tegoroczną maturę zdało tylko 74 proc. absolwentów szkół ponadgimnazjalnych. Ponad 1/4 maturzystów nie osiągnęła minimalnego progu 30 proc. punktów. To najgorszy wynik w ostatnich latach. Tak złe wyniki to w dużej mierze efekt kompletnego nieprzygotowania do edukacji zdalnej. Zabrakło odpowiednich działań ze strony ministerstwa i realnej pomocy w organizowaniu tego nauczania - nie było żadnego planu ani ministerialnej strategii na naukę w czasie izolacji, nie było żadnych szkoleń dla nauczycieli z prowadzenia zajęć online. Czy wyciągnięto wnioski z tych błędów? Wakacje były dla uczniów i nauczycieli, ale nie dla ministerstwa. Jakie wnioski z wyników matur wyciąga obecnie ministerstwo?
  13. Dlaczego na konsultacje społeczne projektu przeznaczono tylko jedną dobę?
  14. Dlaczego nie ma dotąd żadnych wytycznych dotyczących nauczania w szkołach specjalnych od 1 września? Jak ma ta nauka być organizowana w warunkach pandemii w tych szkołach, do których uczęszczają dzieci i młodzież z lekkimi, średnimi i głębokimi deficytami i niepełnosprawnościami, które przecież wymagają szczególnej troski i ochrony? Jak miałby wyglądać wariant B i C dla tych szkół? Kiedy dyrektorzy tych szkół otrzymają odpowiedź na te i dalsze pytania wynikające ze specyfiki tych szkół?

Opr. NiM

30 sierpnia 2020 r.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem